Przed południem spotkaliśmy się w Moczydle, by tam wraz z Marcinem Kaczmarkiem, leśnikiem i ornitologiem udać się na spacer wokół jeziora Sitno Moczydelskie a następnie wieczorem w barze Picco Bello w Barlinku (dawna Spiżarnia) wysłuchaliśmy fascynującej opowieści Wojtka Ganczarka o trwającej dziesięć lat rowerowej podróży po Ameryce Łacińskiej, w której rower był jedynie środkiem lokomocji zbliżającym go do świata, ludzi, ich serc i życia codziennego z całym bagażem radości i smutków.

Kiedy w sobotę rano za oknami królowały gęste, czarne chmury a w niektórych miejscach padał drobny, siąpiący deszcz, prawdopodobnie wiele osób planujących wcześniej spędzić sobotnie popołudnie w Moczydle, zadawało sobie pytanie, czy aby na pewno jest to dobry pomysł. Całe szczęście, prognoza pogody obiecywała okno pogodowe, które mimo wszystko zachęcało do udziału. Tym samym, w umówionym miejscu i o ustalonym czasie, oczekiwała całkiem pokaźna ilość uczestników. Ostatecznie niemalże cały czas wędrowaliśmy w pięknym październikowym słońcu. Oprócz indywidualnych osób dołączyła do nas drużyna Harcerskiego Szczepu Puszczy Barlineckiej. Ruszyliśmy zatem wokół jeziora Sitno Moczydelskie docierając na sam skraj półwyspu znajdującego się na okolicznym Jeziorze Lubieszewko, miejsca potocznie nazywanego Portki. Po drodze wysłuchaliśmy niezwykle ciekawych opowieści Marcina Kaczmarka o przyrodzie, która właśnie przygotowuje się do zimy. Usłyszeliśmy dlaczego liście przestają być zielone i opadają, którędy ptaki odlatują „za morze” i dlaczego sowa musi kręcić głową, by obserwować świat a kiedy poluje, potrafi być niesłyszalna. Po powrocie ze spaceru, wygłodniali I spragnieni posililiśmy się przy ognisku kontynuując rozmowy o przyrodzie. Żubry, wilki, rysie, wiewiórki, sokoły, rybołowy… Pytań padało bez liku a ciekawość uczestników była ogromna. Wskazała nam ona potrzebę i zachęciła do organizowania kolejnych tego typu spotkań.

Następnym, oczekiwanym od dawna momentem tego dnia, było spotkanie z Wojciechem Ganczarkiem. „Podróż totalna” – tak zatytułowana była opowieść Wojtka. Bo jak można opowiedzieć o 10 latach w drodze, która objęła swoim zasięgiem tak wiele krajów, różniących się od siebie nie tylko położeniem geograficznym, ale także kulturą, historią i aktualną sytuacją społeczno polityczną? Opowieść skupiła się w związku z tym na takich zagadnieniach jak tożsamość (zarówno rdzennych jak i napływowych mieszkańców części krajów Ameryki Łacińskiej), problemach związanych z własnością ziemi czy wylesianiem. Wszystko to opowiadane z perspektywy konkretych osób, które stanęły na Wojtka drodze w trakcie tej długiej podróży. Po zakończeniu prelekcji rozmowy nie ustawały a wielu z nas pozostało po niej z różnymi refleksjami i zadumą nad współczesnym światem. Czy „Inny” i „Obcy” (opisywani przez Zygmunta Baumana i Ryszarda Kapuścińskigo) faktycznie są tacy różni od nas? A może jednak wszyscy ostatecznie mamy podobne pragnienia…?

Jeśli będziecie poszukiwali więcej informacji o Wojciechu Ganczarku, jego książkach i projektach filmowych, to znajdziecie je na stronie wojciechganczarek.pl

Dziękujemy za udział wszystkim uczestnikom oraz Harcerski Szczep Puszczy Barlineckiej. Ciepłe słowa kierujemy także do tych, dzięki którym ten dzień mógł być taki piękny: Marcin Kaczmarek, Wojciech Ganczarek, dawniej Fizyk w podróży Pico Bello )

To nie było ostatnie słowo Włóczykijek w tym roku. Przed nami jeszcze jedna taka wspólna sobota. Wypatrujcie zatem ogłoszeń i widzimy się ponownie wkrótce. Wstęp na wydarzenia organizowane przez Stowarzyszenie WŁÓCZYKIJKI jest darmowy i otwarty.

ZADANIE PUBLICZNE JEST REALIZOWANE ZE ŚRODKÓW GMINY BARLINEK W RAMACH KONKURSU OFERT NA REALIZACJĘ W 2023 ROKU ZADAŃ PUBLICZNYCH W ZAKRESIE PRZECIWDZIAŁANIA UZALEŻNIENIOM I PATOLOGIOM SPOŁECZNYM.